W cyrkowym namiocie arena się złoci, a przedszkolni artyści dają popis. Są klauni, co rozśmieszają całą sale, na spacerze też poprawiają humor przechodniom doskonale. Strojąc trzy wybrane miny umilili dzień przechodniom i chłopcy i dziewczyny. Była mina smutna i wesoła, ale najlepiej wszystkim wychodziła zaskoczona. Radosne klauny zamieniły się również w prawdziwych artystów estradowych. W górze wirowały piłeczki, obręcze i laseczki. Klaun widząc nasze występy zawołał „czapki z głów!” i nie musiał mówić dwa razy od razu strąciliśmy jego czapeczkę piłkami. Chodziliśmy po linie i ławeczce noga za nogą tak żeby było bezpiecznie, z chustą też były zabawy, bo to cyrk był doskonały. Składaliśmy obrazek klauna z trzech części, liczyliśmy piłeczki i poznawaliśmy trzy wybrane kolory: czerwony, niebieski i zielony. A w nagrodę za wspaniałe występy artystyczne i udział we wszystkich zajęciach otrzymaliśmy gromkie brawa, a następnie czekała nas w basenie z piłeczkami wspaniała zabawa.