1 września do sali Biedronek zawitały same nowe, uśmiechnięte, może trochę przestraszone ale na pewno zaciekawione dzieci. Panie czekały na nich od samego rana z dużą niecierpliwością ale również z lekką obawą czy wszystko będzie w porządku, czy dzieci nas polubią....?  Na szczęście „nowe” Biedronki okazały się wesołymi, żywymi dziećmi, które od razu polubiły nie tylko nowe Panie ale również każdy zakątek nowej sali. Już po chwili znały wszystkie zabawki i nowe Panie. Pierwsze dni dla niektórych  bywały trudne, ale i z tym sobie poradziliśmy - mamy nadzieję, że dzieci już teraz do sali wchodzą z wielką radością, a kiedy wracają do domu nie mogą się już doczekać aby wrócić do przedszkola.