Miniony tydzień upłynął Misiom pod znakiem teatru. W poniedziałek nap odstawie treści wiersza „Teatr żywy” toczyliśmy dyskusję, jakie rodzaje teatru mamy: żywy – gdzie występują przebrani aktorzy, a także lalkowy -  kukiełkowy, marionetkowy i pacynkowy. Dzieci omówiły wygląd teatru, przypomniały sobie nazwy znajdujących się w nim przedmiotów (rekwizyty, scena, kurtyna, widownia, aktorzy, widzowie) oraz poznały rolę suflera. Na podstawie słowa lalka poznały literkę „l, L” oraz wykonały ćwiczenia w książkach. We wtorek wykonaliśmy lalki kukiełki wg własnych pomysłów, z wykorzystaniem figur geometrycznych, które następnie posłużyły nam do zabawy w inscenizowanie wiersza M. Kownackiej „Teatrzyk”. Środek tygodnia to najmilsza część tygodnia, gdyż nasze przedszkole odwiedził Mikołaj, który tym razem przybył ze swoimi pomocnikami Elzą i Olafem z bajki „Kraina lodu”. Jednak to nie koniec atrakcji, gdyż ledwo Mikołaj odjechał przyjechali do nas jego pomocnicy na motocyklach z paczuszkami dla każdego obecnego przedszkolaka (więcej na ten temat w zakładce „Razem”). W czwartek podzieliliśmy się na grupy i wykonywaliśmy zdania związane z utrwalaniem nazw figur geometrycznych i ich przeliczaniem. Należało je znajdować według instrukcji słownej, np. weź jedną figurę nie będącą kołem, weź figurę z trzema bokami itp. Kiedy już każda grup miała po kilkanaście figur, przystąpiono we współpracy grupowej do układania z nich „kolorowego świata bajek”. Każda z drużyn wspaniale poradziła sobie z tym zadaniem, a przyklejone bajkowe postacie zawisły w korytarzu. W ostatnim dniu tygodnia ćwiczyliśmy bawiąc się jednocześnie w teatrze cieni. Misie same wymyślały na zasadzie burzy mózgów, co to jest cień? Odpowiedzi były bardzo trafne:  to coś takiego co widać kiedy jest światło albo słońce, co chodzi za nami przyklejone, nie możemy z tym się rozstać. Następnie odgadywały przedstawiane przez kolegów pokazy cieni oraz wykonywały ćwiczenia. Na zakończenie zajęć dzieci poznały nową zabawę „Rewolwerowiec” – dwie osoby stojąc na przeciwko siebie przed rozwieszonym kocem, mają za zadanie kiedy ten koc zostanie opuszczony jak najszybciej powiedzieć imię osoby stojącej naprzeciwko mnie. Na zakończenie dnia rozmawialiśmy na temat przyjemności dostawania prezentów. Dzieci uznały, że miło jest otrzymywać, jednak kiedy dajemy komuś coś od siebie to także przynosi zadowolenie. Pokazywaliśmy jak pakować prezenty, by były ładne, proste w wykonaniu i kolorowe.